Audio-guide i turystyka kulinarna

Prowadzimy z mężem restaurację włoską i ostatnio w ramach nowych pomysłów na biznes chcemy organizować wyjazdy śladem włoskich dań. Połączone z degustacją potraw, win i tego rodzaju sprawami. Wciągnął nas ten pomysł ale wiele kwestii trzeba ogarnąć. Chodzi o system audio-guide dla uczestników i kilka organizacyjnych kwestii. Wiecie może jak to ugryźć w detalach?

Bardzo ciekawy pomysł, niewiele knajp się na to decyduje więc wydaje mi się że dla osób zafascynowanych tematem Włoch i tamtejszej kuchni może to być atrakcja. Ja wolę raczej kuchnię grecką ale podobieństwa są więc pewnie też by mi się podobało :)

Musicie kupić albo wypożyczyć system nagłaśniający najlepiej w formie słuchawek. Rozumiem że chcecie ludzi oprowadzać po jakichś ciekawych miejscach we Włoszech? Wtedy takie rozwiązanie będzie najlepsze. Musicie też przygotować nagrania które będziecie puszczać.

Często na takich wyjazdach turyści na słuchawkach słyszą przewodników którzy odczytują wcześniej przygotowany tekst. Pewnie nie będziecie mieli problemu żeby go przygotować bo jako restauratorzy znacie się na temacie.

Naprawdę bardzo mi się podoba taka idea. Chyba rzadko która restauracja decyduje się na coś takiego – zazwyczaj degustacje są robione na miejscu i to już jest frajda dla klientów. Idziecie o krok dalej i super.

Potencjał w pomyśle spory, bo Włochy kulinarnie są ekstra ciekawym krajem. Przecież ta kuchnia jest znana na całym świecie i szalenie różnorodna – większość z nas na co dzień obcuje tylko z małym wycinkiem typu pizza, spaghetti.

Zdecydowanie jak chcecie inwestować w audio guide to lepiej wypożyczyć taki sprzęt. Nie wiadomo jak Wam pójdą te wycieczki a potem używki trudniej sprzedaż. Są firmy i biura podróży nawet które udostępniają słuchawki i resztę za opłatą.

Ostatnio turystyka kulinarna jest w modzie. Ludzie podróżują śladem swoich ukochanych smaków i myślę że dla restauracji to może być świetny dodatkowy zarobek.